Iga Świątek ma za sobą kolejną zjawiskową grę. Polka wypadła bardzo dobrze i odebrała rywalce ochotę do walki.
Iga Świątek ma się z czego cieszyć. Polka zachwyciła formą podczas czwartkowego meczu turnieju WTA 500 w Adelajdzie. Polka zniechęciła do gry Danielle Collins, kobieta nie dokończyła meczu.
W poprzednich rundach w Adelajdzie, Polka bez straty seta odprawiła Amerykankę Madison Brengle (6:3, 6:4) i Australijkę Maddison Inglis (6:1, 6:3).
W ćwierćfinale było trochę trudniej. Świątek grała z Danielle Collins, która w środę wygrała z Ashleigh Barty, eliminując liderkę rankingu. Polka zagrała rewelacyjnie i odebrała rywalce ochotę do walki o zwycięstwo. Świątek prowadziła 6:2, 3:0, gdy Amerykanka skreczowała.
Polka od samego początku rządziła na korcie. Tenisistki grały szybko i długich wymian nie było zbyt wiele. Podejmowały też ryzyko przy serwisie.
POINT.@iga_swiatek turns defense into attack and ghosts in to put the volley away ????#AdelaideTennis pic.twitter.com/c8vMp2tlI4
— wta (@WTA) February 25, 2021
Wyraźnie podirytowana Collins po drugim secie poprosiła o przerwę medyczną, a na korcie pojawiła się fizjoterapeutka. Kłopoty dotyczyły pleców i aby uzyskać pomoc, Amerykanka udała się do szatni. Pomimo że szybko z niej wróciła, obie zawodniczki wymieniły zaledwie kilka podań, a Amerykanka zgłosiła, że nie będzie w stanie kontynuować spotkania.
W ciągu 64 minut Świątek obroniła pięć z sześciu break pointów i uzyskała cztery przełamania. Polka zdobyła 16 z 22 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Z Collins zmierzyła się po raz pierwszy.
Polka w pomeczowym komentarzu dziękowała rywalce i życzyła jej powrotu do zdrowia.
????Semi-final feels good. Hope to keep good work tomorrow. Speedy recovery Danielle, thank you for the today's match.
????Półfinał bardzo cieszy. Danielle – dziękuję za dzisiejszy mecz. Wracaj do zdrowia! pic.twitter.com/kjXGihya8y
— Iga Świątek (@iga_swiatek) February 25, 2021
W piątek w półfinale Świątek spotka się z Jil Teichmann. Będzie to pierwsze starcie tych tenisistek. Polka powalczy o trzeci finał w głównym cyklu, a Szwajcarka o czwarty.
Trzymamy kciuki!
Czytaj: Iga Świątek z kolejną nagrodą