Jach na zakręcie zagranicznej kariery

0
622
Sheriff Tiraspol

Jarosław Jach został wypożyczony do mołdawskiego Sheriffu Tiraspol do końca roku kalendarzowego.

Polski obrońca rok temu przeniósł się do Premier League, podążając ścieżką wytyczoną przez Jana Bednarka, który latem 2017 roku trafił do Southampton. Wydawać się mogło, że w Crystal Palace ma szanse na dalszy rozwój i prędzej czy później debiut w lidze, jednak zderzenie z rzeczywistością okazało się bolesne. Przez pół roku zaledwie raz pojawił się na ławce rezerwowych  i nie rozegrał ani minuty w żadnym spotkaniu.

Latem trafił do tureckiego Rizersporu, gdzie pomimo obiecującego początku również nie przekonał do siebie trenera na dłuższą metę. Kolejnym problemem na Półwyspie Anatolijskim było niewypłacanie pensji. Ostatecznie Polak rozegrał zaledwie 9 spotkań, a ostatnio na boisku pojawił się w połowie grudnia. Wypożyczenie zostało skrócone za porozumieniem stron.

Wczoraj ogłoszono natomiast wypożyczenie Jacha do Sheriffu. Sezon w Mołdawii rozpocznie się dopiero w marcu, więc polski obrońca będzie miał czas na zapoznanie się z nowymi kolegami i osiągnięcie optymalnej formy przed rozgrywkami. Najbliższy rok spędzi w nowym klubie, z pewnością będzie miał więc czas na pokazanie swych możliwości.

Wydaje się, że dla defensora to ostatnia szansa za granicą. Jeżeli wychowanek Zagłębia Lubin nie poradzi sobie nawet z takim wyzwaniem, prawdopodobnie nikt poza drużynami z Ekstraklasy czy niższych lig nie zgłosi się po jego podpis, a Crystal Palace będzie chciało się go jak najszybciej pozbyć.