To staje się „niekończącą się historią” Manchesteru United, który chce Declana Rice’a i West Hama, którzy stale podnoszą cenę tuż powyżej tego, co szefowie na Old Trafford są gotowi zapłacić.
Jednak tego lata sytuacja wygląda inaczej, West Ham oczywiście podniósł cenę, ale Manchester United musi być gotowy na spieniężenie ich żądań. Desperacja zaczyna się nasilać i wtedy dobrze jest wydawać pieniądze.
Nowa cena West Hamu to 150 milionów funtów, czyli ponad 1,7 miliarda koron, czyli ponad 800 milionów złotych. Dużo pieniędzy, nawet jeśli ktoś jest tak imponujący jak Declan Rice.
The Daily Mail twierdzi, że West Ham rozumie, że stracą Declan Rice. – Chcą sprzedać angielską reprezentację narodową, póki mogą dobrze zarabiać.
Ogromna kwota to 50 milionów funtów więcej niż Manchester City zapłacił Aston Villi za Jacka Grealisha zeszłego lata, co było wówczas rekordowym transferem w Wielkiej Brytanii.
Czytaj: Kiedy potrojenie pensji to za mało
Manchester United jest obecnym faworytem do podpisania kontraktu z Rice, ponieważ wygląda na to, że zastąpi Paula Pogbę, który ma opuścić Old Trafford tego lata.
Chelsea był również mocno powiązany z posunięciem Rice’a, ale londyński klub nie jest obecnie w stanie pozyskać nowych graczy z powodu sankcji nałożonych na właściciela Romana Abramowicza.
Jednak Chelsea prawdopodobnie ponownie pojawi się jako silny pretendent do podpisu Rice’a, jeśli w nadchodzących miesiącach znajdzie kupca dla klubu. – Rice powinien być zainteresowany transferem do United.
Jednak West Ham może być zmuszony do obniżenia ceny, jeśli United nagle będą jedynymi, którzy chcą kupować.
Rice ma jeszcze dwa lata kontraktu z West Ham, który ma również możliwość przedłużenia o kolejny rok.
Rozmowy o kontraktach między Rike’em i West Hamem nie zostały oficjalnie zerwane, ale menedżer David Moyes podobno zaakceptował, że prawdopodobnie straci pomocnika.
Na początku tego sezonu Moyes powiedział, że kluby straciły szansę na zakup Rice po niższej cenie zeszłego lata.
„To była okazja, móc zdobyć Declana za 100 milionów funtów” – powiedział.
„Tego handlu już nie ma”.
