PSG podobno przystąpiło do wyścigu o pozyskanie obrońcy Barcelony Ronalda Araujo, który jest również celem Chelsea i Manchesteru United.
Według SPORT, Paris Saint-Germain postawiło sobie za cel pozyskanie Ronalda Araujo, obrońcy Barcelony, który latem wejdzie w ostatni rok swojego kontraktu. Chelsea i Manchester United są zainteresowane 23-latkiem.
Araujo dołączył do Barcelony latem 2018 roku z urugwajskiego zespołu Boston River. Środkowy obrońca spędził rok w klubowej drużynie B, zanim zadebiutował w seniorach w 2019 roku. Ale dopiero w ostatnim sezonie stał się regularnym graczem w pierwszej drużynie. Od tego czasu strzelił pięć bramek i asystował w 69 meczach dla Barcelony.
Araujo okazał się jednym z najlepszych obrońców w La Liga, w trwającym sezonie i odegrał kluczową rolę w odrodzeniu Katalończyków pod wodzą Xaviego Hernandeza. 23-latek imponował swoją dojrzałością, przywództwem i agresywną obroną. Ponieważ jego obecna umowa wygasa w 2023 roku, Barcelona próbuje związać go z nową umową.
Czytaj: Lewandowski i Mbappe krytycznie o rozgrywaniu Pucharu Świata co dwa lata
Szansa nie jest jednak stracona dla Chelsea i Manchesteru United, które od dłuższego czasu mają oko na Araujo. Ale teraz będą musieli zmierzyć się z konkurencją z Paris Saint-Germain, której również zależy na pozyskaniu obrońcy Barcelony.
Jeśli chodzi o Chelsea, to przygotowują się do pożegnania z Andreasem Christensenem, który jedzie do Barcelony. Cesar Azpilicueta i Rudiger mogli również opuścić Stamford Bridge, pozostawiając ogromną pustkę w defensywie i Chelsea mieli nadzieję rozwiązać ten problem, zdobywając Araujo.
Tymczasem obrona Manchesteru United nadal jest w rozsypce, co prowadzi do wezwania klubu do sprzedaży Harry’ego Maguire’a. Ponadto Eric Bailly i Phil Jones prawdopodobnie odejdą z klubu pod koniec sezonu i będą musieli pozyskać nowego obrońcę, aby utrzymać jakość i głębię składu, czyniąc Araujo realnym celem.
Zarówno Chelsea, jak i Manchester United przedstawiły Araujo oferty, ale on odmówił. Katalończycy początkowo zaoferowali umowę wartą zaledwie 3 miliony euro na sezon, co jest niską pensją, biorąc pod uwagę wartość drużyny Urugwaju. Jest przecież defensywnym liderem, najważniejszym obrońcą.
Uważa się, że Barcelona złożyła lepszą ofertę, ale wciąż daleko im do spełnienia oczekiwań obrońcy. Pozostawiło to otwarte okno dla PSG, Chelsea i Manchesteru United. Zobaczymy, jak sytuacja rozwinie się w nadchodzących tygodniach.
