Transseksualna rowerzystka z Wielkiej Brytanii, Emily Bridges, została wykluczona z udziału w krajowych mistrzostwach po tym, jak wiele zawodniczek zagroziło wycofaniem się. Emily była poprzednio (jeszcze jako mężczyzna) rekordzistką Wielkiej Brytanii w kategorii juniorów na dystansie 40 km.
Przepisy międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) wymagają, aby zawodniczki miały poziom testosteronu poniżej pięciu nanomoli na litr przez okres 12 miesięcy przed zawodami.
Jednak te same przepisy przywołują potrzebę „ochrony zdrowia i bezpieczeństwa uczestników” oraz „zagwarantowania uczciwej i znaczącej konkurencji, która ukazuje i nagradza podstawowe wartości i znaczenie sportu”.
Dodają, że UCI chce, aby „ich sportowcy byli zachęcani do podejmowania ogromnych zobowiązań wymaganych do osiągania sukcesów w tym sporcie” i „nie chcą ryzykować zniechęcania do tych aspiracji poprzez zezwalanie na rywalizację, która nie jest uczciwa i nie ma sensu”.
Czytaj: Dakota Południowa głosuje za zakazem kobiet trans-płciowych w sportach kobiecych
Przepisy są oczywiście otwarte na interpretację i mogą być kwestionowane przez sportowców transpłciowych.
Stephen Park, dyrektor ds. występów w kolarstwie brytyjskim, uważa, że włączenie sportowców transpłciowych jest obecnie „największym problemem w sporcie olimpijskim”.
„Ważna jest dyskusja i zrozumienie wyzwań, przed którymi stoi sport” – powiedział.
Bridges miała w sobotę wziąć udział w narodowych mistrzostwach Omnium w Derby z kilkoma czołowymi brytyjskimi zawodniczkami, w tym z pięciokrotną mistrzynią olimpijską Laurą Kenny.
Jednak związek sportowy British Cycling poinformował w środę, że został poinformowany przez UCI, że „zgodnie z ich obecnymi wytycznymi Emily nie kwalifikuje się do udziału, ponieważ formalnie dalej figuruje jako mężczyzna”.
W zeszłym tygodniu interweniowało UCI, informując British Cycling, że 21-latek, który w zeszłym miesiącu zdobył najwyższy tytuł w kategorii mężczyzn, nie może wziąć udziału w tym wydarzeniu.
UCI powiedziała, że udział Bridges może być dozwolony dopiero po potwierdzeniu jej uprawnień do ścigania się w międzynarodowych zawodach. Ten proces jest obecnie w toku.
Ale w piątek Bridges, która w zeszłym roku rozpoczęła terapię hormonalną w ramach leczenia dysforii płci, powiedziała, że otrzymała „mało jasności” w kwestii stwierdzenia jej nie kwalifikacji.
Przed wykluczeniem jej z sobotnich mistrzostw, wśród brytyjskich zawodniczek toczyły się dyskusje na temat podjęcia działań przeciwko włączeniu Bridges, ale obawiały się, że wyrażanie jakichkolwiek obaw dotyczących uczciwości może prowadzić do oskarżeń o transfobię.
Pomimo jej nieobecności, jedyną formą protestu w Derby przeciwko potencjalnemu włączeniu Bridges były trzy transparenty z napisem „ocalmy sport kobiet” zawieszone podczas wyścigów kobiet.
„Jesteśmy tu dla kobiet” – powiedziała Jane, prosząc, by nie wymieniano jej nazwiska. „To bardzo frustrujące, szczególnie dla tych z nas, które mają córki, które interesują się sportem. Ciężko trenują, a potem za pięć lat mogą rywalizować z mężczyznami. To po prostu niesprawiedliwe. To jest oszustwo. Kupiliśmy bilety właśnie na to i chociaż Emily została zbanowana, nadal chciałyśmy przyjść i pokazać nasze wsparcie kobietom, aby pokazać, że komuś to zależy”.
Zawodowy związek kolarski kobiet The Cyclists’ Alliance (TCA) powiedział, że zarówno British Cycling, jak i UCI „zademonstrowali niesprawiedliwość, nie przestrzegając własnych kryteriów kwalifikacyjnych” i wezwał do „przejrzystego wyjaśnienia” decyzji o zakazie udziału Bridges w rywalizacji w Derby.
Bridges, wcześniej jeszcze jako mężczyzna, ustanowił krajowy rekord juniorów na dystansie 40 km i został wybrany do starszej akademii British Cycling w 2019 roku.
Po raz pierwszy ujawniła się jako osoba transpłciowa w wywiadzie dla Sky Sports w październiku 2020 r. i mówiła o chęci zmiany kultury i reprezentacji w elitarnym kolarstwie.
Podczas terapii hormonalnej Bridges nadal rywalizowała w męskich wyścigach.
W maju 2021 r. zajęła 43. miejsce na 45 kolarzy w kryterium elity mężczyzn na Loughborough Cycling Festival, a we wrześniu była przedostatnia w wyścigu szosowym Welsh National Championship, będąc 12 km za zwycięzcą.
„Nikt nie powinien wybierać między byciem tym, kim jest, a uczestnictwem w sporcie, który kocha” – powiedziała.
„Jestem sportowcem i po prostu chcę znowu ścigać się wyczynowo. Mam nadzieję, że ponownie rozważą swoją decyzję zgodnie z przepisami”.
